Dwie karty kierowców
Każda praca podlega kontroli. Dzieje się tak, ponieważ w ludzkiej naturze jest coś takiego jak chęć robienia wszystkiego po swojemu i z pominięciem pewnych niewygodnych reguł. Kontroli podlegają pracownicy wykonujący swoją pracę w różnych miejscach. Do pewnego czasu sporym problemem było kontrolowanie pracy kierowców. Kontakt z pojazdem kończył się w momencie, gdy znikał on za bramą przedsiębiorstwa. Wraz z rozwojem technologii łączności i przekazu informacji, zdalna kontrola kierowców stała się możliwa. Dzięki systemom namierzania aut, szefowie firm doskonale widzą którędy, jak szybko i gdzie zdążają ich samochody. Podobnie ma się rzecz z kontrolą pracy kierowców zawodowych, zajmujących się przewożeniem towarów i ludzi. W ich wypadku, najważniejszą kwestią jest czas pracy, ilość przerw na odpoczynek i prędkość, z jaką poruszają się po drogach. Od lat do kontroli czasu pracy używane są tachografy. Dopóki były one mechaniczne, istniała możliwość zmiany odczytów poprzez manipulowanie przy tarczach. Wyjściem z tej sytuacji okazały się cyfrowe karty kierowców. Każdy szofer zawodowy musi posiadać własną kartę. Karta taka, to dokument ze zdjęciem, danymi osobowymi i podpisem kierowcy. Jest przypisana tylko do jednej osoby. Kierowcy wolno używać tylko jednej karty i musi być to karta jego własna. Na karcie zapisują się wszystkie poczynania kierowcy, to znaczy całkowity czas spędzony za kierownicą, przerwy i prędkość pojazdu. Odczyt karty jest bardzo prosty; wszystkie informacje pojawiają się po włożeniu karty do czytnika. Do odczytywania kart mają prawo służby kontrolujące ruch drogowy oraz pracodawcy szoferów. Dwie karty kierowców, to wybieg stosowany przez pracowników firm transportowych chcących oszukać służby kontrolujące czas ich pracy. Kontrola ta jest niezwykle istotna. Czas pracy kierowcy przekłada się bezpośrednio na jego kondycję za kółkiem. Kondycja ta, to spostrzegawczość, szybkość reakcji, tolerancja korków, hałasu i niewygodnej pozycji siedzącej. Zbyt długa praca kierowców to często oszczędność dla firm transportowych, ale również niebezpieczeństwo na drodze.
No comments yet