Emerytura dla kierowcy w Irlandii
Wszyscy pracujący, prędzej czy później muszą zacząć myśleć o swojej emeryturze. Im wcześniej to zrobią tym lepiej. Prawidłowość ta dotyczy także kierowców zawodowych, pracujących zarówno w Polsce jak i poza nią. Na przestrzeni ostatnich lat, bardzo wielu pracowników transportu, za swoje miejsce pobytu i pracy wybrało Irlandię. Spowodowane jest to oczywiście głównie warunkami bytowymi, jakie oferuje ten kraj. Zarobki kierowców zawodowych są tam wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Wielokrotnie wyższe jest też świadczenie emerytalne dla tych osób. Do uzyskania tego świadczenia, trzeba spełnić pewne warunki. Tak jest w Irlandii i na całym świecie. Emerytura dla kierowcy w Irlandii nie przysługuje wcześniej niż po ukończeniu 66 lat. Aby dostawać cokolwiek, trzeba zebrać odpowiednią ilość pieniędzy na odpowiednim koncie, a więc w porę zacząć opłacać składki emerytalne. Początek ich opłacania nie może mieć miejsca później niż w chwili ukończenia 56 lat. Aby irlandzkie świadczenie emerytalne w ogóle wchodziło w grę, trzeba opłacić minimum 260 pełnych składek. Mając ich mniej, nie ma co ubiegać się o emeryturę, bo się jej nie otrzyma. Sprawę nieco komplikuje fakt, że przyznanie tamtejszej emerytury uwarunkowane jest opłaceniem minimum 48 składek od roku 1977 do roku, w którym kończy się 66 lat. W przypadku osób samozatrudnionych jest to rok 1988. Emerytura dla kierowcy w Irlandii możliwa jest także wówczas, gdy od roku 1953 do roku, w którym mija 66 rocznica urodzin, opłaci się 10 pełnych składek. Jeśli dany kierowca ukończył 66 lat po 6 kwietnia 2012, to o irlandzką emeryturę może starać się tylko wtedy, gdy opłacił minimum 520 składek. Jeśli na koncie owego kierowcy jest tylko 260 składek, może on resztę wpłacić dobrowolnie i w ten sposób uzyskać prawo do emerytury. Kierowcy pobierający irlandzkie świadczenie emerytalne nie muszą żegnać się ze swoją pracą zawodową o ile siły i zdrowie na to pozwalają, mogą oni jednocześnie pracować i pobierać wypracowane wcześniej świadczenie emerytalne.
No comments yet